Rekolekcje seminaryjne
12-10-2019
Rekolekcje są zacieśnianiem relacji z Panem Bogiem. To tak jakbyśmy w czasie marszu zatrzymali się, by dociągnąć sznurówki w naszych butach – mówił Ojciec Rekolekcjonista.Rekolekcje w naszym krakowskim seminarium są czasem niezwykłym. Dom, który na co dzień tętni życiem, na 6 dni zamienia się w strefę ciszy. Nikt nie przesiaduje na kawie, nie słychać muzyki i rozmów. Wszystko po to, by jak najbardziej skupić się na modlitwie i rozważaniu Słowa Bożego.
Od 22.09 do 27.09 prowadził nas rekolekcjonista o. Albert Dorociak, bonifrater z krakowskiego szpitala im. św. Jana Bożego. Jest on kapelanem w tymże szpitalu i na co dzień posługuje chorym niosąc im sakramenty. W swoich konferencjach często przytaczał przykłady z życia szpitalnego, oraz ze swojego własnego życia zakonnego. Jednak jednym z podstawowych filarów jego nauk, obok Słowa Bożego, były pisma naszego Ojca Założyciela. Rozwijał on myśli bł. Bronisława Markiewicza i bardzo trafnie przyrównywał je do współczesnych czasów. Podkreślał, iż musimy być świętymi michalitami bo do tego powołał nas Bóg i taki cel przyświecał naszemu mądremu Założycielowi. Mówił także o konieczności „smakowania” charyzmatu i ciągłego pytania siebie „czy ja chcę tym żyć?”.
Są to bardzo ważne pytania szczególnie w naszym seminarium, ponieważ rekolekcje poprzedzają ponowienie profesji czasowej i złożenie profesji wieczystej. To więc czas podsumowania rocznej pracy nad sobą i zapytania Boga „czy to jest moja droga?”. Towarzyszyło nam także 9 naszych współbraci, którzy jako kapłani posługują na parafiach w Polsce i Austrii.
Rekolekcje zakończyliśmy uroczystą Eucharystią, oraz obiadem po którym powoli ruszyły przygotowania do uroczystości świętych Archaniołów.